Brożec - Kromołów - Rozkochów - Walce - Kamionka - Mechnica - prom na Odrze - Mechnica - Stradunia - Grocholub - Brożec Przez cały dzień była fantastyczna pogoda na rower, a ja nie dałem rady nigdzie pojechać, bo trzeba było różne sprawy pozałatwiać. Na szczęście wieczorem udało mi się wyskoczyć - miało być krócej (ok 18 km), a wyszło jak widać. Na prom pojechałem, żeby zobaczyć jak wysoko jest woda i kiedy będzie czynny. Tak więc: jest nieczynny, jak długo - nie ma żadnej informacji :( . No i fotka stamtąd:
Trasa bardzo fajna, już tam raz jechałem, ale niestety zmokłem. Rano pogoda fajna, dosyć ciepło, ok 18 st C. Po raz pierwszy w Bryksach - tam schroniłem się pod wiatą przy kościółku. A deszcz sprawił, że temperatura powietrza obniżyła się do ok 13 st C. Następnie przed Głogówkiem, gdy byłem przy tej kapliczce:
Pojechałem szybciutko do koleżanki, gdzie napiłem się herbatki i zjadłem pyszne ciasto. Gdy już przestało padać, wyruszyłem w kierunku domu, ale zaraz za Głogówkiem trafiłem na ulewę i w deszczu jechałem aż do Rozkochowa.
Początkowo miało być bardzo krótko, bo było nade mną dużo chmur deszczowych, ale się rozeszły i pojechałem dalej - oglądać skutki powodzi w okolicy. Jako że w czwartek i piątek miałem matury i byłem w Opolu, to tylko ze zdjęć widziałem co działo się w Krapkowicach. Kilka fotek: Najpierw okolice mostu w Krapkowicach: