Dystans całkowity: 184.78 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) Czas w ruchu: 08:47 Średnia prędkość: 21.04 km/h Maksymalna prędkość: 66.45 km/h Liczba aktywności: 3 Średnio na aktywność: 61.59 km i 2h 55m
Więcej statystyk
Wrocław - Krzyżanowice - Raków - Pasikurowice - Siedlec - Godzieszowa - Skarszyn - Głuchów Górny - Trzebnica i powrót tą samą trasą, czyli mój standard. Po leniwej majówce postanowiłem troszkę bardziej się zmęczyć.
DST
54.45 km
Czas
01:55
VAVG
28.41 km/h
VMAX
66.45 km/h
Temp.
24.0 °C
Sprzęt Strzała
Aktywność Jazda na rowerze
Lubiąż - Malczyce - Chomiąża - Jastrzębce -
Środa Śląska - Szczepanów - Kobylniki - Lubiatów - Zabór Wielki - Klęka - Białków - Wilkostów - Brzezinka Średzka - Pisarzowice - Wilkszyn -
Wrocław
Powrót z Lubiąża, dla odmiany lewym brzegiem Odry. Na trasie specjalnych atrakcji nie było poza dłuższą przerwą na lody w Środzie Śląskiej. Tym razem pogoda dopisała. Od samiutkiego rana (a wstaliśmy wcześnie - ok 10:00) świeciło słońce, zero deszczu. Tempo spokojne, dostosowane do najsłabszych, bo i dystans większy. Jak ktoś chciał przerwę, robiliśmy przerwę, pełen luz. Ze dwa "pit stopy" to było takie całkowite plackowanie na trawie i wygłupy :) Bonusowo - kilka fotek:
Zachorowaliśmy! © matmatyk
Słoneczko :) © matmatyk
Plackowanie na jednym z postojów © matmatyk
Zwycięzcy! © matmatyk Log z endomondo Łukasza.
DST
71.12 km
Czas
03:34
VAVG
19.94 km/h
VMAX
48.86 km/h
Temp.
24.0 °C
Sprzęt Strzała
Aktywność Jazda na rowerze
Wrocław - Szewce - Paniowice - Kotowice - Raków - Uraz - Brzeg Dolny - Pysząca - Pogalewo Małe - Pogalewo Wielkie - Grodzanów - Prawików -
Lubiąż
Majówka z Duszpasterstwem Akademickim Antoni. Założenia były takie:
wyjazd na 2 dni
dystans nieprzekraczalny na dzień to 70 km, ale raczej koło 60
średnia prędkość między 15 a 20km/h, czyli baardzo wolno.
Chodziło o to, by każdy mający rower i jakąś minimalną sprawność fizyczną mógł pojechać. Nieważne na jakim rowerze, byle sprawnym.
I tak uzbierała się ekipa w składzie: Gosia, Paulina, Łukasz, Tomek, Radek, Robert i ja. Rowery też były przeróżne - ostre, trekking, MTB, miejski, cross, szosa...
Pierwszy dzień - rano humory dopisywały, ale każde spojrzenie w niebo trochę studziło nasz zapał. Wykres na meteo.pl jeszcze bardziej. Miał bowiem przez prawie cały dzień padać deszcz. Na szczęście było inaczej - padać zaczęło kawałek przed Brzegiem. W Brzegu postanowiliśmy zrobić sobie dłuższą przerwę i trochę przeczekać opady. Przystanek PKS ratunkiem rowerzysty!
Wspólne selfie w Brzegu Dolnym © matmatyk
W dalszą drogę ruszyliśmy w deszczu, ale mniej intensywnym. Przed samym Lubiążem przestało padać, i co lepsze - wyszło słońce. Dojechaliśmy na sucho :)
Po ochędożeniu się i zjedzeniu (a jakżeby inaczej) makaronu z sosem mięsno-pomidorowym, wybraliśmy się na spacer. Zwiedziliśmy pocysterski zespół klasztorny przylegające tereny zielone. Fajnie tam :)
Zespół pocysterski w Lubiążu © matmatyk
Zespół pocysterski w Lubiążu - kościół © matmatyk
Nocne planszówki - akurat zawładnęło nami "Nie blefuj!" © matmatyk
Bonusowo -
log z endomondo Łukasza.
DST
59.21 km
Czas
03:18
VAVG
17.94 km/h
VMAX
52.18 km/h
Temp.
18.0 °C
Sprzęt Strzała
Aktywność Jazda na rowerze