Dzień 6 Gdynia - Kwidzyn

Sobota, 12 lipca 2014 · Komentarze(0)
Dołączyły do nas jeszcze trzy osoby. Odtąd kręciliśmy na 11 rowerach i Marcin w busie. To był ciężki dzień. Od rana w deszczu, ślimaczym tempem. Do tego przed Malborkiem pękła mi szprycha i do Kwidzyna dojechałem na kółku-jajku. Ostatni etap (Malbork-Kwidzyn) każdy mógł jechać swoim tempem, więc z Dawidem ostro podkręciliśmy tempo (m.in żeby się rozgrzać) i dzięki temu też lekko podskoczyła średnia. Relacja na http://grupatau.blogspot.com/2014/07/relacja-dzien-6.html
Wpisu z dnia 5 nie ma, gdyż wtedy odpoczywaliśmy od rowerów i zwiedzaliśmy Gdynię :)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zezca

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]