W kierunku Milicza

Czwartek, 18 czerwca 2015 · Komentarze(0)
Wrocław - Krzyżanowice - Pasikurowice - Siedlec - Tokary - Łozina - Bierzyce - Węgrów - Rzędziszowice - Ludgierzowice - Złotów - Czeszów - Grochowa - Zawonia - Tarnowiec - Skotniki - Piersno - Boleścin - Skarszyn - Godzieszowa - Siedlec - Pasikurowice - Krzyżanowice - Wrocław
Trasa bardzo przyjemna, asfalty niezłej jakości. Pierwszą połowę trasy przyjechałem ze średnią ~30.2km/h. Niestety potem zmieniłem kierunek jazdy i ostateczna średnia jaka jest, każdy widzi. A wiatr wiał całkiem mocny. Swoją drogą - nie planowałem aż takiego tempa. Samo tak wyszło :)

Prababka

Wtorek, 16 czerwca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria 50 - 99
Wrocław - Krzyżanowice - Pasikurowice - Siedlec - Godzieszowa - Skarszyn - Boleścin - Piersno - Głuchów Dolny - Czachowo - Radłów - Skotniki - Piersno - Boleścin - Skarszyn - Godzieszowa - Siedlec - Pasikurowice - Krzyżanowice - Wrocław
Pomimo tego, że dość rzadko i mało jeżdżę od początku roku, to całkiem nieźle mi się jechało. W tamtą stronę pod wiatr, natomiast z powrotem już jechał mi się pięknie.

Boże Ciało na spokojnie

Czwartek, 4 czerwca 2015 · Komentarze(0)
Wrocław - Krzyżanowice - Pasikurowice - Siedlec - Tokary - Budziwojowice - Łosice - Szczodre - Długołęka - Kamień - Piecowice - Kiełczów - Wilczyce - Wrocław
Trasa całkowicie na luzie - przecież na Strzale nie siedziałem ponad miesiąc! We Wrocławiu zapomniałem skręcić w Mydlaną i przejechałem przez Sępolno, Grunwald i Mostem Warszawskim wróciłem na północ :D Troszkę nadłożyłem, ale to nie problem przecież.

3 maja

Niedziela, 3 maja 2015 · Komentarze(0)
Kategoria 50 - 99
Wrocław - Krzyżanowice - Raków - Pasikurowice - Siedlec - Godzieszowa - Skarszyn - Głuchów Górny - Trzebnica
i powrót tą samą trasą, czyli mój standard. Po leniwej majówce postanowiłem troszkę bardziej się zmęczyć.

Majówka - dzień 2

Sobota, 2 maja 2015 · Komentarze(0)
Lubiąż - Malczyce - Chomiąża - Jastrzębce - Środa Śląska - Szczepanów - Kobylniki - Lubiatów - Zabór Wielki - Klęka - Białków - Wilkostów - Brzezinka Średzka - Pisarzowice - Wilkszyn - Wrocław
Powrót z Lubiąża, dla odmiany lewym brzegiem Odry. Na trasie specjalnych atrakcji nie było poza dłuższą przerwą na lody w Środzie Śląskiej. Tym razem pogoda dopisała. Od samiutkiego rana (a wstaliśmy wcześnie - ok 10:00) świeciło słońce, zero deszczu. Tempo spokojne, dostosowane do najsłabszych, bo i dystans większy. Jak ktoś chciał przerwę, robiliśmy przerwę, pełen luz. Ze dwa "pit stopy" to było takie całkowite plackowanie na trawie i wygłupy :) Bonusowo - kilka fotek:
Zachorowaliśmy!
Zachorowaliśmy! © matmatyk

Słoneczko :)

Słoneczko :) © matmatyk

Plackowanie na jednym z postojów

Plackowanie na jednym z postojów © matmatyk

Zwycięzcy!

Zwycięzcy! © matmatyk
Log z endomondo Łukasza.

Majówka - dzień 1

Piątek, 1 maja 2015 · Komentarze(0)
Wrocław - Szewce - Paniowice - Kotowice - Raków - Uraz - Brzeg Dolny - Pysząca - Pogalewo Małe - Pogalewo Wielkie - Grodzanów - Prawików - Lubiąż
Majówka z Duszpasterstwem Akademickim Antoni. Założenia były takie:
  • wyjazd na 2 dni
  • dystans nieprzekraczalny na dzień to 70 km, ale raczej koło 60
  • średnia prędkość między 15 a 20km/h, czyli baardzo wolno.
Chodziło o to, by każdy mający rower i jakąś minimalną sprawność fizyczną mógł pojechać. Nieważne na jakim rowerze, byle sprawnym.
I tak uzbierała się ekipa w składzie: Gosia, Paulina, Łukasz, Tomek, Radek, Robert i ja. Rowery też były przeróżne - ostre, trekking, MTB, miejski, cross, szosa...
Pierwszy dzień - rano humory dopisywały, ale każde spojrzenie w niebo trochę studziło nasz zapał. Wykres na meteo.pl jeszcze bardziej. Miał bowiem przez prawie cały dzień padać deszcz. Na szczęście było inaczej - padać zaczęło kawałek przed Brzegiem. W Brzegu postanowiliśmy zrobić sobie dłuższą przerwę i trochę przeczekać opady. Przystanek PKS ratunkiem rowerzysty!
Wspólne selfie w Brzegu Dolnym
Wspólne selfie w Brzegu Dolnym © matmatyk

W dalszą drogę ruszyliśmy w deszczu, ale mniej intensywnym. Przed samym Lubiążem przestało padać, i co lepsze - wyszło słońce. Dojechaliśmy na sucho :)
Po ochędożeniu się i zjedzeniu (a jakżeby inaczej) makaronu z sosem mięsno-pomidorowym, wybraliśmy się na spacer. Zwiedziliśmy pocysterski zespół klasztorny przylegające tereny zielone. Fajnie tam :)
Zespół pocysterski w Lubiążu
Zespół pocysterski w Lubiążu © matmatyk

Zespół pocysterski w Lubiążu - kościół
Zespół pocysterski w Lubiążu - kościół © matmatyk

Nocne planszówki - akurat zawładnęło nami
Nocne planszówki - akurat zawładnęło nami "Nie blefuj!" © matmatyk
Bonusowo - log z endomondo Łukasza.

Prababka z Robertem

Poniedziałek, 16 marca 2015 · Komentarze(0)
Wrocław - Krzyżanowice - Pasikurowice - Siedlec - Godzieszowa - Skarszyn - Boleścin - Piersno - Głuchów Dolny - Czachowo - Radłów - Skotniki - Piersno - Boleścin - Skarszyn - Godzieszowa - Siedlec - Pasikurowice - Krzyżanowice - Wrocław
Hitem trasy był 10% podjazd przy Radłowie. A przy okazji kilka mniejszych ;) Wiało bardziej niż wczoraj, więc pomimo jazdy we dwóch średnia trochę niższa.
Coś wydaje mi się, że ta trasa będzie częściej przeze mnie uczęszczana :)

Oborniki drogą 342

Niedziela, 15 marca 2015 · Komentarze(0)
Wrocław - Zajączków - Pęgów - Golędzinów - Oborniki Śląskie
Niedzielne popołudnie - niezła pora, aczkolwiek trochę aut było na drodze. Oczywiście mniej niż w tygodniu ;) Według meteo.pl wiatr ok 5m/s (z mocniejszymi porywami). I było to odczuwalne, tzn. z powrotem jechałem zdecydowanie wolniej. Fajnie tak po ponad miesiącu wsiąść na szosę :)

Był styczeń, jest i luty!

Sobota, 7 lutego 2015 · Komentarze(0)
Kategoria do 49
Wrocław - Dobrzykowice - Nadolice Małe - Nadolice Wielkie - Chrząstawa Mała i powrót tą samą trasą.
Wcześniej nie planowałem tej przejażdżki. Rano byłem zajęty, a gdy przed obiadem spojrzałem za okno, to już byłem pewien jak spędzę popołudnie :) Pogoda jak marzenie - około -1 i delikatny wiatr, ale to nie był jakiś duży problem. Wyjechałem dość późno, po obiedzie. Była już 14:00, ale słońce świeciło mocno i przyjemnie przygrzewało w plecy. Powrót już trochę gorszy - pod wiatr, no i do domu dotarłem po zachodzie słońca, tj. ok 17:20.
A wszystko przez to, że miałem tylko na chwileczkę wpaść do kolegi, a wyszło jak zawsze...

Rowerowa inauguracja 2015

Piątek, 16 stycznia 2015 · Komentarze(0)
Kategoria 50 - 99
Wrocław - Krzyżanowice - Pasikurowice - Siedlec - Godzieszowa - Skarszyn - Głuchów Górny - Trzebnica
... i powrót tą samą trasą.
Poza miejskimi dojazdami, to od dwóch i pół miesiąca nie byłem nigdzie dalej na rowerze. Dzisiaj nadarzyła się okazja (w zasadzie, to cały obecny tydzień był idealny, natomiast miałem inne przeszkody). Myślałem, że może zrobię 30km, może ciut więcej. Pierwszy kryzys już po kilku kilometrach, ale nie można być "mientkim plackiem", więc przemogłem się. W Skarszynie już chciałem zawracać, ale gdy zobaczyłem nowiutką drogę w stronę Głuchowa, to siły same się pojawiły nie wiadomo skąd :). Tak więc dojechałem aż do Trzebnicy.
W drodze powrotnej czułem, jak siły wyparowują ze mnie, z tej jesiennej mocy w nodze niewiele zostało...
Po drodze 2 razy musiałem uciekać przed psami.